Tak wyglądam w godzinkę niecałą po przebudzeniu, tuż po umalowaniu się do pracy. Mogę oczywiście ponarzekać na światło, że nie pozwala na robienie zdjęć lub na aparat. Ale z chyba najwięcej jest winy w braku kofeiny w moim ustroju. (Jaki rym! :P) Okropnie też spuchł mi ryjek, ale można to nazwać uroczymi fałdkami tłuszczu wokół oczu, ostatnio przeczytałam, że Azjatki celowo podklejają skórę pod oczami, lub cieniują te partie, aby wykonturować sobie pod oczami woreczki. A ja mam za darmo, o proszę. Lecę do pracy i uwaga na gołoledź :)
Bardzo fajny makijaż, ładnie podkreśla kolor oczu :)
OdpowiedzUsuńCudowny delikatny makijaż :)
OdpowiedzUsuńnie widać żeby spuchł Ci ryjek :D najważniejsze że nie masz pod oczami cieni... a reszta nie ma znaczenia :D
OdpowiedzUsuń