To taka łagodniejsza wersja karnawałowego malowidła, zależało mi na grubej kresce i bardzo wyraźnej warstwie brokatu na powiece, co starałam się ukazać na kolejnych zdjęciach w dziwnym oświetleniu :) Kolorystyka zimna, taka w jakiej się najlepiej czuję.
Wydaje mi się, że ten make up jest na tyle spokojny, że można w nim wyjść na imprezę sylwestrową lub jakąś karnawałową potańcówkę. Planowałam dodać rzęsy, ale w ogóle nie chciały mi się trzymać we właściwym miejscu :)
Pozdrawiam i czekam na Wasze opinie :)
swietne kolory i blysk;) to co lubie;))
OdpowiedzUsuńzapraszam;]
Bardzo mi się podoba ten makijaż :)zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńSuper:) tez jestem fanka zimnych tonacji kolorystycznych ,)
OdpowiedzUsuńpiękne rzęsy! gęste i długie <3 (te naturalne oczywiście :)
OdpowiedzUsuń