Nowe na zdjęciu są: torba, etui na pędzle, paleta na cienie, tusz. I tak nie jest to jeszcze wszystko, czeka mnie wyprawa na pocztę, żeby odebrać nagrodę z zapomnianego rozdania u sówki81.
Druga istotna sprawa. Od 2 tygodni powinno na tym blogu pojawić się zakończenie testu odżywki do rzęs. I tutaj nawaliłam podwójnie, bo nie mam nawet zdjęć wykonanych po teście (to znaczy gdzieś je mam ale nie wiem dokładnie gdzie i jak znajdę to dodam).
Mogę tylko napisać, że po w miarę regularnym stosowaniu (przeoczyłam może 3 aplikacje preparatu), moje rzęsy sprawiają wrażenie mocniejszych, zauważyłam też dodatkowe włoski bardzo blisko kącików wewnętrznych oka, oraz kilka dodatkowych rzęs, które niesfornie wyrosły ponad linią pozostałych rzęs. Musiałam je unicestwić, bo utrudniały malowanie kreski :) Zauważyłam też wydłużenie dolnych rzęs. Natomiast żaden z tych efektów nie był na tyle spektakularny, by dało się go dostrzec na tak słabych zdjęciach jak moje. Jak na preparat, który kosztował mnie 5PLN efekt bardzo zadowalający. Podobne działanie z pewnością daje stosowanie oleju rycynowego, z resztą to właśnie główny składnik tejże odzywki.
OMG CO TAM ROBI TA PALETA natychmiast proszę mi ją pokazać ;ooooooooooooo
OdpowiedzUsuń<3