Wracam po ponad dwumiesięcznej przerwie spowodowanej między innymi zmianą stanu cywilnego, miejsca zamieszkania i wymiaru czasu pracy :D Makijażu na razie póki co nie dodam, bo wciąż brakuje mi wolnego czasu w jaśniejszej porze dnia, ale za to mam już swoje miejsce pracy. Poniżej jego ewolucja...
Za to zdołałam popełnić dwa bogate manicure :)
Na koniec jeszcze napiszę, kto skłonił mnie do napisania posta właśnie dziś. Otóż udałam się do fryzjera, a on zapytał mnie, czy to ja właśnie wspomniałam na blogu o wizycie w
manufakturze włosa. Faktycznie, coś tam napomknęłam w
tym poście. W każdym razie miło mi się zrobiło, że ktoś zagląda na bloga i pożałowalam, że tak go zaniedbałam. Oczywiście fryzurę też zmieniłam. Dlaczego? napiszę w najbliższym czasie.
|
moje biedne włoski... |
Ooo Gosiu wreszcie wróciłaś :) już się niepokoiłam co tak nic nie publikujesz tyle czasu :) gratuluję zmiany stanu cywilnego i czekam na piękne makijaże :) bardzo fajną masz toaletkę!
OdpowiedzUsuńWreszcie jesteś! Super, bo już tu smutno było bez Ciebie. W ogóle jaka świetna zmiana, fiu fiu :D Na bogato widzę :D
OdpowiedzUsuń