Po wyjściu z kina z seansu najnowszego filmu z serii przygód Jamesa Bonda (26 października nad ranem po premierze o godz. 0:07) chodziła za mną wciąż wizja makijażu, który podziwiałam na pięknej Séverine (w tej roli Bérénice Marlohe).
Zdjęcie zaczerpnięte z sieci |
Zdjęcie zaczerpnięte z sieci |
Musiałam stworzyć coś w tym stylu. Oczywiście nie jest to w żadnym wypadku kopia tego wizerunku, jedynie moja wizja na skutek inspiracji. Zrezygnowałam z mocnych ust - na mnie ten makeup i tak został odebrany jako bardzo drapieżny i agresywny ( przez osoby, z którymi się spotkałam). Ja się w nim szalenie dobrze czuję i pewnie go powtórzę :) Jak wam się podoba?
Dokładnie te same kolory zostały już raz przeze mnie użyte w makijażu smokey stąd, ale wtedy oczy były podkreślone grzeczniej, na okrągło :)
Pozwalam sobie nominować Ciebie do Liebster Blog:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam kreska
Strasznie mi się podoba ten look! Tak samo jak Twoje włosy i kolor oczu. *.* Zazdroszczę! :]
OdpowiedzUsuńMam przyjemność wyróżnić Cię Liebster Award! Szczegóły i pytania o tutaj właśnie: http://happythankyoumoreplease-anika.blogspot.com/ Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń