niedziela, 2 grudnia 2012

Romantycznie :)


Jak to zwykle w niedziele u mnie bywa, zmalowałam coś niecodziennego, przynajmniej dla mnie. Czyli makijaż niemal codzienny, maksymalnie lekki. Powieka jest muśnięta zaledwie szarością i różem, jedynie kreska na oku jest konkretna. Kolorowe kreski są całkiem w porządku, jednak u mnie zdecydowanie działa tylko czarna. Lekki makijaż oka pozwolił mi pozostawienie brwi w takim średnim stanie - przyznam, że na prawdę mam problem z graficznym opracowaniem własnych brwi, szczególnie przy bardzo mocnych inwazyjnych makijażach oczu.

W centrum tego makijażu znalazły się  moje usta. Tak się złożyło, że na bardziej widoczne odcienie maluję je też przeważnie w niedzielę. Podobają mi się usta w kolorze czerwieni, fuksji i bordo, ale moje za bardzo do malowania się nie nadają (małe, asymetryczne i trudno tu w jakiś sposób "oszukiwać" z kształtem), do tego ja też nie mam większej cierpliwości. Przy mojej gadatliwej naturze, tak precyzyjny makijaż ust szybko traci swój urok. Do tego picie porannej kawy przez słomkę to jakieś nieporozumienie : )
Jak wam się podoba? bo ja nieskromnie przyznam że wyszło ok!




Produkty: 

Twarz:
Baza silikonowa Inglot, Kryolan kółko kamuflaży 0, Kryolan Make up Blend,  podkład Revlon Color Stay, Puder fiksujący i transparentny Kryolan, bronzer Inglot 75, Róż Inglot AMC 69, 

Oczy:
Cień Inglot AMC 109, Inglot 349, Eyeliner Gel 77 Inglot, Tusz L'Oreal Telescopic (złoty), płynny eyeliner Eveline, Inglot Khol Pencil 01,

Brwi:
Pierre Rene ołówek do brwi czarny, cień do brwi Inglot 560,

Usta:
ołówek do ust Inglot Matte 26, pomadka Kryolan LC334, Inglot pomadka freedom 49, Błyszczyk w tubce Inglot Raspberry.

5 komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...